Moja radość ma źródło w sympatycznym anime: "Natsume Yuujinchou San" (czyli: "Księga przyjaciół Natsume'go 3").
Kocur na górze to Nyanko-sensei :D Potężny stwór uwięziony
w mikrej postaci maneki neko - kota szczęścia :D Wielbiciel pijaństwa,
obżarstwa i chyba wszystkich siedmiu grzechów głównych XD
Tłumaczyłam kiedyś końcowe odcinki pierwszej serii i całą drugą, a niedawno dowiedziałam się, że na lipiec tego roku planowana jest trzecia! :D Oczywiście postanowiłam zabrać się za tłumaczenie, jak tylko pojawią się pierwsze odcinki. Zajrzałam jednak na forum fansuberów i zobaczyłam, że pewna grupa już zaoferowała się to zrobić. Niezrażona, napisałam na forum, że z całym szacunkiem dla grupy, ale ja nie zamierzam odpuszczać sobie przyjemności tłumaczenia jednej z moich ulubionych serii. Nie minęło pół godziny od posta, jak dostałam wiadomość na privie od fana (tak! MOJEGO fana! :D:D:D) że bardzo się cieszy z mojej decyzji i że nie wyobraża sobie oglądania Natsume bez moich napisów :D:D:D:D
Skromnie powiem, że nie uważam moich napisów za aż tak rewelacyjne, ale rozwijam się ;) Pod koniec drugiej serii zrozumiałam w końcu "jak" to się powinno tłumaczyć: jaki styl pasuje do każdego z bohaterów itd. Naprawdę cieszę się, że będzie kolejna seria, na której będę mogła szlifować swoje umiejętności.
Na koniec opening pierwszej serii (wybrałam ten, ze względu na świetne japońskie stwory ok. pierwszej minuty XD):
I ending drugiej części (tak na dobranoc):
Nawiasem mówiąc - baaaardzo sympatyczna seria ^_^ Polecam!