Jeśli jeszcze nikt nie wie, co to jest, to informuję, że NaNoWriMo to skrót od National Novel Writting Month. Jest to międzynarodowy "festiwal słów" :D Każdy może wziąć udział! Zabawa polega na stworzeniu własnej powieści. Nie ważne o czym będzie, ani jak będzie wyglądać ortograficznie i stylistycznie - w tym wypadku to rzeczy drugorzędne. Najważniejsza jest ilość słów! Żeby "wygrać", uczestnik musi napisać ich co najmniej 50 000 w ciągu 30 dni od północy pierwszego listopada do 11:59 trzydziestego tegoż miesiąca. Za to jaka nagroda! Można będzie tę własną książkę wziąć w łapki, jak nam ją pięknie wydrukują.
Postanowiłam dzielnie wziąć udział! Liczę na wierny doping, kochani! Może uda mi się w końcu napisać powieść, którą zaczęłam jeszcze w liceum (a która doczekała się dwóch wersji, mnóstwa notatek i absolutnie żadnego zakończenia). Nie będzie to wybitne dzieło, ale mam nadzieję, że przynajmniej skończone!
Ciekawych zapraszam na mój profil na NaNoWriMo:
Zachęcam też do przyłączenia się do akcji :D
To ja już WSPIERAM! :D
OdpowiedzUsuńTylko wspieraj równo przez cały miesiąc... a jest szansa, że się w końcu dowiesz jak TO się kończy~! ;)
OdpowiedzUsuńNo ja myślę! :D
OdpowiedzUsuń..że się w końcu PO LATACH dowiem, zanim mnie demencja starcza dopadnie i już nie będę nawet pamiętać jak TO się zaczęło! o.O
a propos... PISAŁAŚ już DZISIAJ? ;)
Dzisiaj jeszcze nie, bo mam porąbany dzień, a jeszcze braciszek się zapowiedział, że wpadnie koło 19... Do tego powinnam położyć się o 21... A ja chcę dzisiaj co najmniej ze 2000 słów napisać... Ratunku!!!!! :'(
OdpowiedzUsuń