Kolory są płaskie, jak i cieniowanie, ale chciałam jedynie ułożyć sobie wszystko i ustawić kolorystycznie. Potrzebny mi jeszcze światłocieniowy resercz :D I mam już chętną do pomocy. Myślę że całość (poza liternictwem i chyba tłem) zrobię kredkami akwarelowymi. Wyszperałam ostatnio mój ukochany zestaw Koh-I-Nora, odkurzyłam, temperówka poszła w ruch i powstało parę dzieł.
Te złote krzaki też pewnie ulegną zmianie... i jeśli ktoś ma jakieś rady dotyczące tła... (próbowałam wszystkich możliwych kolorów, ale wciąż jestem niezadowolona).
Literkami na okładce się nie przejmujcie, sama jeszcze nie jestem pewna czcionki i kolorów. Wrzuciłam akurat taką czcionkę, bo będzie ona wykorzystana w tytułach rozdziałów. No i w inicjałach. Mam już kilka zrobionych (kredkami akwarelowymi właśnie).
Niektórzy mają problem z odczytaniem tej literki i wcale nie dlatego, że wygląda jak sen szalonego botanika :D |
Trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńPójdzie dobrze:):)