Znalazłam go dzisiaj w drodze do domu... Po prostu nie mogłam się powstrzymać - musiałam go zerwać i uwiecznić na zdjęciach, nim rozwieje go wiatr :D
Pewna pani, mijając mnie powiedziała:
- Jakie piękne pani znalazła!
Po czym uparła się, by mi dać siateczkę, dzięki której bezpiecznie doniosłam "włochatka" do domu. Dla tej pani serdeczne podziękowania!
Fantastyczne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to wszystko jest zaczarowane... piękne :)
OdpowiedzUsuń