Plakieta oświetlona pod różnymi kątami
W piątek udało mi się doprowadzić ją do końca i zrobić kolejny krok ku odlewowi w brązie, czyli zrobić negatyw gipsowy. Zdjęcia poniżej... To NAPRAWDĘ jest negatyw! To znaczy: to, co wydaje się wypukłe w rzeczywistości jest wklęsłe. Nie dajcie się zwieść iluzji fotografii ;P
Jak widać, to lustrzane odbicie plastelinowej plakiety.
Gips był jeszcze mokry, dlatego nie świeci bielą, za to wygląda pięknie i szlachetnie :)
I znów do porównania dwa różne oświetlenia.
Żądam wróżki :DDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńPrzychylam się! (jako przedstawicielka tego ginącego gatunku - im nas więcej tym..ee.. ciekawiej na świecie ;)
OdpowiedzUsuńChoć plakietka, przyznaję, też jest super! :)